Późnośredniowieczne naczynia o dnach kulistych

Posted on Posted in Badania
Małgorzata Pytlak
Późnośredniowieczne naczynia o dnach kulistych
w zbiorach gorzowskiego Muzeum

Przedmiotem artykułu jest prezentacja naczyń codziennego użytku o dnach kulistych, znajdujących się w zbiorach gorzowskiego Muzeum. Naczynia te, ze względu na formę, zwane są literaturze niemieckojęzycznej Bombengefäße (Nawrolski 1978, s. 156). O ich wyjątkowości stanowi kulisty kształt, uzyskiwany w wyniku połączenia lepionego ręcznie dna i brzuśca z obtaczaną szyją i wylewem, wypał w atmosferze redukcyjnej i bardzo dobra jakość wyrobów. Pod względem typologicznym znane są następujące formy tych naczyń: garnek, dzban, trójnóżka, kubek, misa. Ich zdobienie ogranicza się do dookolnych żłobków i tylko nieliczne mają bogatszy ornament, np. trójnóżka pochodząca z Kołobrzegu, zdobiona ornamentem stempelkowym połączonym linią falistą, datowana na 2 połowie XIV wieku (Rębkowski 1995, s. 30, tab. LXIX, 14). Niekiedy wylewy mogą przyjmować w rzucie z góry kształt czterolistnej koniczyny, np. garnki pozyskane z Berlina (Kirsch 1994, s.11, ryc. 4, s. 14, ryc. 5). W granicach współczesnej Polski zasięg produkcji i występowania naczyń o dnach kulistych ogranicza się do terenów województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. W województwie lubuskim znajdowane są głównie w jego północnej części, na obszarze dawnej Nowej Marchii. Naczynia te były użytkowane na powyższych terenach od połowy XIII do schyłku XV wieku. Dotarły do Polski z północnych Niemiec w połowie XIII wieku wraz z kolonizacją niemiecką (Nawrolski 1978, s. 155). Naczynia o dnach kulistych produkowano od IX – X wieku na terenach północnych Niemiec, skąd rozprzestrzeniły się do Belgii, Danii, Norwegii, Szwecji i częściowo Polski.

Problematyką naczyń o dnach kulistych zarejestrowanych na obszarze Polski, zajmowali się głównie badacze Pomorza Zachodniego. T. Nawrolski jako pierwszy w polskiej literaturze poruszył problematykę tego typu naczyń w odniesieniu do ceramiki z Pomorza Zachodniego (Nawrolski 1978). Szczegółowe omówienie naczyń o dnach kulistych oraz ich podział typologiczny został wykonany przez M. Rębkowskiego i zawarty w opracowaniu średniowiecznej ceramiki kołobrzeskiej (Rębkowski 1995). Podobnego podziału dla średniowiecznej ceramiki z Pyrzyc dokonał M. Dworaczyk (Dworaczyk, 1998, s. 273-334). Podczas prac archeologicznych prowadzonych na terenie Pomorza Zachodniego w wielu miejscowościach zaobserwowano występowanie naczyń o dnach kulistych (Rębkowski 2001,s. 159-176) tam starsza literatura). 
Jak wspomniano powyżej, na terenach dawnej Nowej Marchii występują naczynia o dnach kulistych. Zjawisko to jest związane z kolonizacją askańską i zakładaniem miast w połowie XIII wieku. Pierwszym miastem założonym przez Brandenburczyków w Nowej Marchii był Landsberg nad Wartą, obecnie Gorzów Wielkopolski (Wędzki 1990, s.27). Stan badań i opracowań średniowiecznej ceramiki, a w szczególności naczyń o dnach kulistych Nowej Marchii zawęża się do rozpoznanie średniowiecznych naczyń o dnach kulistych z klasztoru cysterek w Cedyni, obecnie woj. zachodniopomorskie (Nawrolski 1973, s. 271-376). O średniowiecznym warsztacie garncarskim w Smolnicy, gm. Dębno i pozyskanych stamtąd naczyniach o dnach kulistych wspomina M. Pytlak (Pytlak 1998, 2003, 2004). W trakcie prac wykopaliskowych na osadzie w Nowym Polichnie, gm. Santok natrafiono na średniowieczną ceramikę naczyniową, wśród której zarejestrowano zarówno garnki, dzbany jak i kubki o dnach kulistych (Marcinkowski 1999). 
Południowa część województwa lubuskiego była w średniowieczu w posiadaniu Piastów śląskich, niemniej niektóre miejscowości przejściowo podlegały Brandenburgii, np. Lubsko. Wpływami brandenburskimi można tłumaczyć obecność ułamków naczyń o dnach kulistych, na które natrafiono w Lubsku, podczas badań archeologicznych prowadzonych na Starym Mieście (Kałagate 2002). Drugim miastem południowej części woj. lubuskiego gdzie natrafiono na garnek o dnie kulistym był Żagań (Dziedzic, Kałagate, Nawrocka-Magda 2004, s. 99). Miasto to nigdy nie należało do Brandenburgii. Być może zarejestrowane naczynie pochodziło z importu.
Podstawowy sposób powstawania prezentowanego typu naczyń polegał na ręcznym wylepianiu brzuśca i dna oraz dołączaniu metodą ślizgowo – taśmową górnej partii naczynia (Lüdtke 2001, s. 103, 104, 108). Dziewięć sposobów wytwarzania naczyń o dnie kulistym przedstawił H. Lüdtke, (Lüdtke 2001, s. 103 – 104, 108, ryc.12, 13, 17, 18). Wśród prezentowanych przez badacza niemieckiego metod wytwarzania naczyń, są sposoby zarówno z użyciem koła garncarskiego jak i tylko lepienia ręcznego. Kształt naczyń o dnach kulistych niewiele ewoluował przez okres ich użytkowania. H. Lüdtke uznał stabilność formy podstawowej, istniejącej od IX – X wieku po wiek XV za „fenomen” (Lüdtke 2001, s. 95). Różnice na przestrzeni wieków widoczne są w technice wykonania i wypale. Toczone na kole, wyświecane garnki produkowane były pod koniec ich użytkowania w XV wieku (Rębkowski 1995, s. 27).
Uważa się, że wypał naczyń o dnach kulistych odbywał się w piecach garncarskich typu leżącego (ryc. nr 1). W zależności od miejsca położenia naczynia, dostęp zredukowanego powietrza miał wpływ na jego barwę, stąd różnorodność spotykanych odcieni na naczyniach, od jasno- do ciemnoszarego i jasnobeżowego po brązowy (Lüdtke 2001, s. 110). Mimo różnic w kolorystyce jakość wypału była bardzo dobra, stąd naczynia te nazwane są w literaturze niemieckiej hart Grauware (Lüdke 2001, s. 8). 
Naczynia o dnach kulistych były produkowane równocześnie z naczyniami o dnach płaskich. Używano je przede wszystkim do gotowania i podgrzewania, w tym celu wkładano je bezpośrednio do ognia. Kuliste dno zapewniało stabilność na nierównej powierzchni, a równomierny dostęp gorąca dawał efekt ekonomicznego gotowania (Lüdke 2001, s. 95). Na rycinach pokazujemy przykładowe formy palenisk zamkniętych, na których gotowało się na wolnym ogniu (ryc. 2). Celem przeniesienia gorącego naczynia z paleniska używano dwuzębnych drewnianych widelców, które podkładano pod wywinięty na zewnątrz wylew naczynia (Kirsch 1994, s. 33).
Garnek, w literaturze niemieckojęzycznej zwany Kugeltopf, to podstawowa forma naczyń, z których zgodnie z typologią M. Rębkowskiego w 1 połowie XIII wieku wykształciły się dzbany o dnach kulistych, zwane Dreiknubbenkanne (Rębkowski 1995, s. 30). Dzbany te miały doklejane do dna trzy „sęczki”, pełniące funkcje nóżek. Następną formą, która rozwinęła się z garnków były naczynia o dnach kulistych z dolepianym uchem i trzema nóżkami, czyli trójnóżki (Sulkowska-Tuszyńska 1992, s. 62), zamiennie nazywane grapen (Rębkowski 1995, s. 27). Wydaje się, że do tej typologii ze względu na funkcje użytkowe należy dołączyć także naczynia do picia, czyli kubki. Różnica pomiędzy kubkiem, a małym garnkiem jest trudna do uchwycenia. Służący przede wszystkim do picia kubek mógł być używany zamiennie jako garnek. Są to małe naczynia z doklejanym uchem. Za kubek można uznać także niewielkie naczynie bez wrębu na pokrywkę, bez ucha, ale z wylewem uformowanym tak, aby go łatwo można było trzymać w ręce, np. Faustbecher z Oderbergu (Kirsch 1994, s. 40). Wylew mógł mieć wyprofilowany dziobek. Z terenów polskich nie są znane misy o dnach kulistych, ale występują w północnej części Niemiec, np.w Bremen (Lüdtke 2001, s. 130, tab. 133/4/3). Misy o dnach kulistych miały doklejane nóżki. 
W zbiorach gorzowskiego Muzeum znajdują się naczynia o dnach kulistych pochodzące z badań wykopaliskowych oraz będące darami. W czasie prac archeologicznych pozyskano naczynia z Gorzowa Wielkopolskiego, gm. loco, Myśliborza, gm. loco (obecnie woj. zachodniopomorskie), Nowego Polichna, gm. Santok, woj. lubuskie oraz Smolnicy, gm. Dębno, obecnie także woj. zachodniopomorski. W skład zbioru naczyń podarowanych do Muzeum wchodzi piętnaście naczyń wyłowionych przez płetwonurków z jeziora Panieńskiego w Pełczycach, pow. Choszczno, woj. zachodniopomorskie. Wśród tego zbioru, osiem to naczynia o dnie kulistym . Naczynia o dnach kulistych pozyskane do gorzowskiego Muzeum podczas prac wykopaliskowych w Smolnicy, gm. Dębno, stanowią największą liczbę całych naczyń oraz fragmentów . 
Ze zbioru naczyń o dnach kulistych znajdujących się w gorzowskim muzeum, wybrano szesnaście w całości zachowanych, reprezentujące poszczególne formy typologiczne. Wszystkie one zostały wypalone w atmosferze redukcyjnej.
Różnice na przestrzeni wieków widoczne są w technice wykonania i wypale. Za najstarszą formę wśród garnków należy przyjąć baniaste naczynie z krótką szyją przechodzącą w nieornamentowany brzusiec, np. (Stilke 2001, s. 42, tabl. 15/6, 9, Huth 1975, s. 84, tabl.1/1).
W zbiorach gorzowskich znajduje się jeden, w całości zachowany garnek, kształtem zbliżony do tego najstarszego typu. Jest to największy garnek ze zbioru naczyń wyłowionych z jeziora w Pełczycach (fot. nr 1). Ma on wysokość 13,5 cm. Średnica jego wylewu wynosi 12 cm, maksymalna szerokości brzuśca 16, 5 cm, zaś grubość ścianki – 0,3 cm. Dolna część tego naczynia jest siwa, zaś górna brunatna. Na łączeniu krótkiej szyi z brzuścem widnieje dookolny żłobek. Garnek ma wrąb na pokrywkę, wylew zachowany w 1/4. Z Frankfurtu nad Odrą pochodzi podobny garnek datowany na lata 1325-1375, (Huth 1975, s.95, tab. 3/6). 
Niezmiernie ciekawym jest brunatny, ze śladami szarych przebarwień garnek z warsztatu ze Smolnicy (Pytlak 2003, s.294, tabl.1/1) (fot. nr 2). To baniaste naczynie zostało wylepione w całości ręcznie, z jednego kawałka gliny. Brzusiec zwęża się łagodnie ku wylewowi. Od góry naczynie ozdobiono dookolnymi żłobkami, które wykonano ostrym narzędziem. Ten typ ornamentu na naczyniach o dnie kulistym nigdzie indziej nie został zarejestrowany. Naczynie jest cienkościenne, dobrze wypalone, zachowane bez wylewu, klejone. Jego zachowana wysokość wynosi 17 cm, średnica wylewu 15 cm, pojemność ok. 3 l. Brak wylewu oraz niespotykane zdobienie – ryte – utrudnia poszukiwanie analogii.
Wśród pozostałych garnków o dnach kulistych można wyróżnić naczynia ze stożkowatą, bądź cylindryczna szyją ozdobioną dookolnymi żłobkami. W zbiorach gorzowskiego Muzeum, wśród zachowanych w całości garnków znajduje się pięć tego typu naczyń.
Zachowany w całości garnek ze Smolnicy (Pytlak 2003, s.294, tabl. 1/2), ze względu na kształt, stanowi przykład klasyki wśród garnków o dnach kulistych. Jest barwy brunatnobrązowej w kształcie gruszki (fot. nr 3). Jego wysokość wynosi 17 cm, średnica wylewu – 12 cm, grubość ścianek – 0,4 cm, pojemność – 2 l. Jest to typ naczynia z wyciągniętą stożkowatą szyją, ozdobioną ośmioma dookolnymi żłobkami, wykonanymi palcami w czasie obtaczania naczynia na kole. Wylew garnka odgięty jest na zewnątrz, zaopatrzony we wrąb na pokrywkę i zakończony pogrubionym brzegiem. 
Analogie: Rębkowski: typ 1A, datowanie: poł. XIII w. po schyłek XIV w.(Rębkowski 1995, s.27, tab. np. III, 9). Huth: datowanie: II okres, lata 1275-1325 (Huth 1975, s.90, tab. 2).
Stalowoszary garnek, także pozyskany w trakcie badań w Smolnicy, ma wysokość – 15 cm, średnicę wylewu – 11cm, zaś grubość ścianek – 0,4 (Pytlak 2003, s.294, tabl.1/3) (fot. nr 4). Szyja naczynia jest mniej akcentowana, w stosunku do brzuśca. Została ona ozdobiona ośmioma dookolnymi żłobkami. Wylew naczynia (typ 1A wg Rębkowskiego) ma wrąb na pokrywkę. Analogie: Rębkowski  poł. XIII po schyłek XIV wieku (Rębkowski 1995, s.27), Huth: datowanie lata 1375-1425 (Huth 1975, s.102, tab. 4/2).
Z jeziora Panieńskiego w Pełczycach pochodzi stalowoszare naczynie, podobne w kształcie do poprzedniego, ale mniejsze (fot. nr 5). Ma wysokość 12 cm, średnicę wylewu 10 cm, grubość ścianek 0,3 cm. Stożkowatą szyją zdobią cztery dookolne żłobki. Wylew ma wręb na pokrywkę (typ wg Rębkowskiego 1A). Naczynie zachowane w całości z niewielkim ubytkiem wylewu, który został uzupełniony gipsem. Na garnku widoczne są odbarwienia powstałe na skutek długiego przebywania w wodzie.
Kolejne stalowoszare naczynie o dnie kulistym również jest darem płetwonurków (fot. nr 6). Ma wysokość 12 cm, średnicę wylewu 11 cm, zaś grubość ścianek wynosi 0,4 cm. Stożkowata szyja pokryta jest sześcioma dookolnymi żłobkami. Garnek ma wrąb na pokrywkę i wylew wg Rębkowskiego 1 A. Na ściankach naczynia widnieją plamy powstałe na skutek długotrwałego przebywania w wodzie.
Stalowoszary garnek o wysokości 12 cm, średnicy wylewu 11 cm i grubości ścianek 0,4 cm również pochodzi z jeziora Panieńskiego z Pełczyc (fot. nr 7). Na łączeniu szyi z brzuścem widnieje jeden dookolny żłobek. Wylew posiada wrąb na pokrywkę. Na brzuścu widoczne są ślady po palcach. Dno naczynia jest spłaszczone.
Chronologię przedstawionych czterech stalowoszarych naczyń ze zbioru Muzeum w Gorzowie Wlkp. można określić poprzez analogię do garnków kołobrzeskich i frankfurckich. W Kołobrzegu tego typu garnki datowane są na poł. XIII w. po schyłek XIV wieku (Rębkowski 1995, s.27, tab. np. III, 9). We Frankfurcie nad Odrą na wiek XIV (Huth 1975, s.95, tab. np. 2/4, 2/10).
W kolekcji Muzeum gorzowskiego znajdują się dwa dzbany, Dreiknubbenkanne. Stalowoszary, pochodzący z warsztatu garncarskiego ze Smolnicy (Pytlak 2003, s.294, tabl. 1/4) ma wysokość 21 cm, średnicę wylewu 11 cm, grubość ścianek – 0,5 cm, pojemność ok. 3 l, (fot. nr 8). Do szerokiego, wg nazewnictwa niemieckiego „cebulowatego” zwiebelförmig (Huth 1975, s. 91) brzuśca, doklejono mocno przewężoną szyję, ozdobioną dookolnymi bruzdami. Szyję tę zakończono wychylonym na zewnątrz wylewem, do którego doklejono taśmowate ucho, szerokości ok. 3 cm. Dzban ozdobiono trzema „łezkami” umieszczonymi pod uchem, wykonanymi palcami. Dno stabilizują „sęczki”. Naczynie w połowie zostało uzupełnione gipsem. Tego typu dzbany występowały we Frankfurcie nad Odrą w latach 1275 – 1325 (Huth 1975, s.90-91, tabl. 5/1-4).
Zrekonstruowany dzban o dnie kulistym z Nowego Polichna, gm. Santok ma wysokość 30 cm i średnicę wylewu 9 cm, (fot. nr 9) (Marcinkowski 1999, s.263, tabl.10/4). Jest on podobny do dzbana ze Smolnicy, ale jest większy i ma węższą szyję, zaś brzusiec bardziej workowaty i mniej kształtny. Dzban ten został wydatowany, przez autora badań osady w Nowym Polichnie, na druga połowę XIII i początek wieku XIV. Najbliższe analogie zostały znalezione w Santoku i Cedyni (Marcinkowski 1999, s.263 – 264).
Jedyna w całości zachowana trójnóżka, znajdująca się w zbiorze gorzowskiego Muzeum, została pozyskana podczas prac archeologicznych w Myśliborzu, gm. loco  (fot. nr 10). Stalowoszary grapen ma wysokość – 12,5 cm, średnicę wylewu – 10 cm, grubość ścianek – 0,4cm, pojemność – 1,5 l. Naczynie to ozdobione zostało dwiema dookolnymi bruzdami, znajdującymi się na łączeniu brzuśca z szyją poniżej taśmowatego ucha. Wylew jest lekko pogrubiony z niewielkim wrębem na pokrywkę. Nóżki zostały utrącone w 2/3.
Trójnóżka ta podobna jest do zarejestrowanych we Frankfurcie nad Odrą, funkcjonujących od 1325 roku (Huth 1975, s. 91, tabl. 6/1 – 2).
Kubki w zbiorze gorzowskim są reprezentowane przez sześć naczyń.
Dwa z nich zostały znalezione w Gorzowie Wlkp. podczas prac archeologicznych. Kubek wysokości 8,5 cm, średnicy wylewu 9,5 cm z taśmowatym, szerokości 1,5 cm podklejonym pod rantem uchem, jest koloru czarnego o wyraźnie chropowatej powierzchni (fot. nr 11) . Na linii łączenia kulistego dna ze stożkowatą szyją znajdują się trzy dookolne bruzdy. Wylew jest pogrubiony z wrębem na pokrywkę. Kubek zachowany w całości z niewielkimi ubytkami wylewu. Wrąb na pokrywkę oraz pogrubiony, nieregularny wylew posiada drugi z kubków, pozyskany podczas nadzoru archeologicznego w Gorzowie Wlkp., na ul. Sikorskiego (fot. nr 12) . Naczynie to jest wysokości 8,5 cm. Średnica jego wylewu wynosi 7,5 cm. Trzy dookolne bruzdy łączą brzusiec ze stożkowatą szyją. Kubek jest w kolorze czarnym o chropowatej powierzchni Obydwa kubki pochodzące z Gorzowa budową przypominają małe garnki. Ich nieduża wielkość oraz doklejane do jednego z nich ucho wskazują, że naczynia te mogły być przeznaczone do picia, ale niewykluczone, że gotowano lub podgrzewano w nich małe porcje strawy. 
Największy z kubków ma wysokość 11,5 cm, średnicę wylewu 10 cm i grubości ścian 0,4 cm (fot. nr 13). Naczynie to pochodzi z jeziora Panieńskiego z Pełczyc . Szyja tego kubka, przechodząca w rozchylający się wylew, łączy się z brzuścem dookolnym żłobkiem. Wylew pozbawiony jest wrębu na pokrywkę. Dno naczynia jest spłaszczone. Zewnętrzne powierzchnie kubka zostały wypolerowane, dając w efekcie bardzo gładkie, świecące powierzchnie. Dłuższe przebywanie naczynia w wodzie spowodowało wystąpienie jasnoszarych plam. Podobnymi w formie, czyli kubkami, w których brzusiec łączy się z szyją przechodzącą w rozchylający się wylew, dookolnym żłobkiem, bez wrębu na pokrywkę są dwa naczynia będące, jak powyżej opisano, darem płetwonurków. Kubek pierwszy (fot. nr 14) o wysokości 9,5 cm, grubości ścianek 0,3 cm, pojemności 0,7 l ma stosunkowo dużą i nieregularną średnicę wylewu – 10 cm, którą uzyskano przez uformowanie z jednej jego strony dziobka. Dno naczynia spłaszczono, widoczne są szare ślady powstałe na skutek długiego przebywania kubka w wodzie. Drugi kubek (fot. nr 15) – wysokości 7,5 cm, średnicy wylewu – 8 cm, grubości ścianek 0,3 cm, ma polerowane ścianki zewnętrzne i spłaszczone dno, był zachowany w 1/2, stąd jego uzupełnienie gipsem.
Pewne podobieństwo do przedstawionych kubków prezentuje Faustbecher z Oderbergu, datowany na 2. połowę XIV wieku (Kirsch 1994, s.41, ryc. 22). Naczynie z Oderbergu (12 cm wysokości) różni się kształtem samego wylewu, który nie rozchyla się, jak w przypadku prezentowanych kubków, ale jest prosty. 
Natomiast analogię stanowi niewielkie naczynie (6,5 cm wysokości) z Sondershausen (Lüdtke 2001, s.143, tab. 208/13). Czas występowania tych naczyń H. Lüdtke określa szeroko od XII do XV wieku ( Lüdtke 2001, s.83). 
Ostatni naczyniem o dnie kulistym w zbiorze gorzowskim, jest mały pękaty kubek wysokości – 5,5 cm, średnicy wylewu 9 cm, grubości ścianek 0,3 cm (fot. nr 16). Kubeczek ten zdobiony jest dookolną bruzdę, łączącą brzusiec z lekko zwężającą się szyją zakończoną wylewem bez wrębu na pokrywkę. Pod wylewem przyklejono taśmowate ucho (szerokości 1,5 cm), które sięga największej wydętości brzuśca. Dno naczynia spłaszczono. Naczynie uzupełniono w 1/2 gipsem. Ścianki tego kubka mają jasnoszary kolor, co jest wynikiem długiego przebywania w wodzie, gdyż i to naczynie pozyskano do zbioru gorzowskiego Muzeum z jeziora Panieńskiego. 
W literaturze przedmiotu znane są małe naczyńka o dnach kulistych, ale jednoznacznej analogii do przedstawionego kubeczka z uchem nie natrafiono.
Zaprezentowany gorzowski zbiór w całości zachowanych naczyń o dnach kulistych, mimo niewielkich rozmiarów, pozwala na wyciągnięcie wniosków i podsumowań. 
Produkcja naczyń o dnach kulistych podyktowana była ich funkcją, czyli gotowaniem na ogniu. Stąd niewielka rozpiętość form, bardzo dobry wypał i równoczesne występowania z naczyniami o dnach płaskich. Pewne zdziwienie może budzić pozorny powrót do lepienia ręcznego. Połączenie obu sposobów produkcji podyktowane było kształtem wytwarzanych naczyń, a z kolei kształt wynikał z ich praktycznego użytkowania. Należy podkreślić, że od 2. połowy XIV wieku naczynia o zaokrąglonych dnach były toczone na kole. Wydaje się, że w ten sposób zostały wykonane garnki i kubki będące darem płetwonurków, a pochodzące z jeziora w Pełczycach. Pełczycki zbiór składa się z niewielkich gabarytowo naczyń, nawet jak na te o dnach kulistych, wśród których dominują garnki pojemności ok. 2 – 3 l. Te cienkościenne wyroby z domieszką tłucznia, sprawiają wrażenie naczyń bardzo dobrych gatunkowo. Być może należy wiązać je z funkcjonującym nad jeziorem Panieńskim klasztorem cysterek, który został założony w Pełczycach w 1280 roku i istniał do momentu sekularyzacji w 1537 roku.
Chropowate ścianki naczyń, które mają wszystkie gorzowskie naczynia, powstawały na skutek dodawania tłucznia do masy ceramicznej, jak pisze D. Poliński „aby uzyskać odpowiednie parametry”, (Poliński 2007, recenzje, s. 123). Jak wspomniano wcześniej naczynia o dnach kulistych wypalano w atmosferze redukcyjnej. Ten rodzaj wypału powodował mniejszą przesiąkliwość naczyń, podobnie jak polerowanie (wyświecenie), które podwyższało także jakość estetyczną wyrobów (Rębkowski 1995, s. 37). Wszystkie opisywana naczynia mają ścianki grubości do 4 mm, co kwalifikuje je w grupie wyrobów cienkościennych (Poliński1996, s. 33).
W granicach obecnej Polski naczynia o dnach kulistych funkcjonowały od połowy XIII po wiek XV, jedynie trójnożki były nadal używane w czasach nowożytnych, służąc jako rynienki, patelnie, tygielki, w zależności od funkcji do jakich były wykorzystywane (Sulkowska-Tuszyńska 1992, s. 65, 81).
Ten zamknięty w ramy czasowe okres w pewnym stopniu ułatwia określenie chronologii naczyń, ale niekiedy może być zbyt szeroki. Użytkowanie naczyń o dnach kulistych do XV wieku, prawdopodobnie związane było z gotowaniem na wolnym ogniu. Można przypuszczać, że w XV wieku zaczęto używać powszechnie kuchni z płytą i zaokrąglone dna straciły rację bytu. 
Przedstawione naczynia ze zbioru gorzowskiego zapewne nie były wyprodukowane jednoczasowo. Żadne z tych naczyń nie zostało znalezione w warstwie kulturowej, co utrudnia określenie ich chronologii. Próby wydatowania podjęto szukając podobnych egzemplarzy wśród już opublikowanych, aczkolwiek, o czym wspomniano powyżej, formy naczyń nie ulegały zbytnim zmianom na przestrzeni wieków. Zmianę zaobserwowano w zaniechaniu lepienia ręcznego na rzecz toczenia i tym samym technika wykonania może stanowić cezurę czasową. Wydaje się, że naczynia ze Smolnicy i Polichna były wykonywane metodą łączenia lepienia ręcznego i toczenia, zaś te z Pełczyc i Gorzowa były toczone. Można przypuszczać, że garnki, dzbany i trójnóżkę ze Smolnicy, Nowego Polichna i Myśliborza wyprodukowano na przełomie XIII i XIV wieku, zaś garnki, kubki z Pełczyc i Gorzowa powstały ok. XV wieku.
 
               
Ryc. 1. Rekonstrukcja rysunkowa pieca garncarskiego typu leżącego wraz
   z przekrojem, za E. Kirsch 1994, s. 18 – 19, ryc. 8, 9.

Ryc. 2. Przykładowe formy palenisk zamkniętych, na których gotowano na 
            wolnym ogniu, za K. Kwaśniewski 1963, s. 75, ryc. 20.
Fot. nr 1. Pełczyce, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 2. Smolnica, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 3. Smolnica, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 4. Smolnica , woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 5. Pełczyce, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak

Fot. nr 6. Pełczyce, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak

Fot. nr 7. Pełczyce, woj. zachodniopomorskie, garnek. Fot. M. Pytlak

Fot. nr 8. Smolnica, woj. zachodniopomorskie, dzban. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 9. Nowe Polichno, woj. lubuskie, dzban. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 10.Myślibórz, woj. lubuskie, trójnóżka. Fot. M. Pytlak

Fot. nr 11.Gorzów Wlkp., kubek. Fot. M. Pytlak

Fot. nr 12. Gorzów Wlkp., kubek. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 13.Pełczyce, woj. zachodniopomorskie. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 14.Pełczyce, woj. zachodniopomorskie. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 15.Pełczyce, woj. zachodniopomorskie. Fot. M. Pytlak.

Fot. nr 16. Pełczyce, woj. zachodniopomorskie. Fot. M. Pytlak.